Kobiety często bardzo zazdroszczą swoim przyjaciółkom życia tego lepszego i ciekawszego, choć czasem i wyimaginowanego. Trzeba przyznać, że prawie każdej wydaje się, że jej koleżanka ma się o wiele lepiej. Ale, czy tak naprawdę to lepsze życie jest szczęśliwe? Panie widząc jak poukładały sobie codzienność koleżanki po emigracji zarobkowej często same zaczynają przeglądać oferty pracy w Hiszpanii, by spróbować swojego szczęścia. Dlaczego Hiszpania? Otóż jest to kraj, dość nieznany jeżeli chodzi o rynek pracy. Pomimo że jakiś czas temu przeszedł on kryzys to jednak dziś powoli staje on na przysłowiowych nogach a gospodarka rozwija się w dobrym tempie. Wracając jednak do tematu zazdrości kobiet to okazuje się, że ludzie nawet dla swoich najlepszych przyjaciół i rodziny robią tylko dobrą minę do złej gry. I to co my widzimy jako lepsze życie jest tylko pozorami, jakimi karmią nas znajomi. Bogactwo emigrantów za chlebem jest zazwyczaj tylko kwestią ogromnych wyrzeczeń i oszczędności nawet na najprostszych produktach dnia codziennego. Wspaniały mąż za zamkniętymi drzwiami jest często tyranem i terrorystą dla swoich bliskich, a cudowne sukienki pożyczane ze sklepu. Ocena i zazdroszczenie komuś czegoś jest więc bardzo pozorne i mylące. Czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że zazdrościmy tego, czego nie byłybyśmy znieść. Pozory stwarzane dla otoczenia pozwalają zasłonić najgorsze rzeczy, które spotykają naszych znajomych. Odkrycie prawdziwego oblicza ich życia bywa dla wielu szokiem.