Hiszpańska kuchnia
Początkowo zatrudniłem się jako kelner w hiszpańskiej tawernie. W wakacje wyjechałem by być pomocą kuchenną. Zafascynowała mnie kuchnia hiszpańska i postanowiłem, że będzie ona moją specjalizacją. Kiedy ukończyłem szkołę gastronomiczną w Polsce miałem plany otwarcia restauracji z kuchnią hiszpańską. Po części się to nawet udało jednak nie na długo bo knajpka zwyczajnie splajtowała a ja zostałem bez pracy. Wówczas uznałem, że czas wrócić do Hiszpanii. Z bagażem wiedzy i doświadczeń wyjechałem do Hiszpanii. Najpierw w sezonie turystycznym zatrudniłem się w kuchni hotelowej na wybrzeżu nieopodal Barcelony, potem przeniosłem się do Malagi by pracować jako szef kuchni. Kuchnia hiszpańska nadal mi smakuje i jest moja pasją mimo iż nie ma we mnie ani kropli Hiszpana. Jak się okazało praca w Hiszpanii nie musi polegać na usługiwaniu, dziś zarządzam kuchnią hiszpańską w czym nie przeszkadza mi polskie pochodzenie. Wartością dodaną wyjazdu była nauka hiszpańskiego, języka którym mówią miliardy ludzi na świecie. Być może wrócę do Polski by spróbować jeszcze raz z promowaniem kuchni hiszpańskiej, jednak póki co rozwijam skrzydła, i nieustannie się uczę. Wszystkich zachęcam do nabrania odwagi i spróbowania pracy w Hiszpanii. Polacy są tutaj mile widziani i cenieni za solidność oraz sumienność. Elastyczność umiejętności to również cecha, którą się wyróżniamy na hiszpańskim rynku pracy. Jestem przykładem Polaka, który zdobył pracę nie na zmywaku a nieco wyżej, mimo ze wydawało się to niemożliwe.
Praca w Hiszpanii może mieć pozytywny wpływ i na żołądek