Opieka nad niepełnoprawną osobą

spaina4Gdy znalazłam ofertę pracy w Hiszpanii byłam pełna optymizmu. W kraju pracowałam w domu opieki, zajmowałam się również chorymi w hospicjum. Z wykształcenia jestem pielęgniarką środowiskową. Dla przeżycia nowych doświadczeń zapragnęłam wyjazdu zagranicę i nawet nie chodziło o pieniądze, ale o odmianę. Życie codzienne mnie przytłaczało, problemy rodzinne jeszcze bardziej, stąd zaczęłam szukać pracy w swoim zawodzie, jednak poza Polską. Znalazłam pracę w Hiszpanii przy opiece całodobowej nad osoba po wypadku. Ciężko chora a raczej niepełnosprawna, młoda kobieta potrzebowała pomocy zarówno w karmieniu, poruszaniu się, jak i czynnościach higienicznych. Początkowo żałowałam że się zgodziłam. To jednak co innego niż praca na etacie. Tutaj nie mogłam wyjść z pracy, mieć wolnego weekendu. Było mi ciężko, często byłam zrezygnowana, jednak odkąd łatwiej było mi się porozumiewać po hiszpańsku przestałam odczuwać samotność i przywykłam do swej pracy, zaprzyjaźniłam się z podopieczna i dziś trudno mi sobie wyobrazić że mogłabym tę prace porzucić. Gdy podopieczna wylądowała w szpitalu sporo złego ze strony rodziny posypało się w moim kierunku, jakoby to moja wina. Gdy zobaczyli jednak jak bardzo przezywam pogorszenie się stanu zdrowia podopiecznej szybko mnie przeproszono. Nie wiem co bym teraz zrobiła, gdybym straciła moją przyjaciółkę a jednocześnie pracodawczynię.

Leave a comment

Your email address will not be published.


*